test

MARSZ AMAZONEK'06

Do skorzystania z bezpłatnych badań wykrywających raka piersi zachęcały na Rynku Głównym Amazonki.
- Chcemy też pokazać innym kobietom, że da się wygrać z chorobą - mówi Grażyna Korzeniowska, prezes Krakowskiego Towarzystwa "Amazonki".

Rak piersi jest najczęstszym nowotworem występującym u kobiet. Rocznie w Polsce notuje się ponad 10 tys. nowych zachorowań, umiera 5 tys. chorych. Najlepszym sposobem zmniejszenia liczby śmiertelnych przypadków choroby jest rozpowszechnienie badań profilaktycznych.
- Każda kobieta po skończeniu 40. roku życia powinna wykonać pierwsze badanie mammograficzne. Po 45. roku życia powinna badać się co rok - mówi dr Piotr Skotnicki z Centrum Onkologii w Krakowie. Nowotwór piersi rozwija się bardzo powoli. W ciągu 6 lat od pojawienia się osiąga wielkość 1 cm. W badaniach mammograficznych można już wykryć guzek 3-milimetrowy. Bardzo ważna jest świadomość kobiet, że trzeba systematycznie wykonywać badania. Już teraz dzięki akcjom organizowanym m.in. przez amazonki wykrywamy coraz więcej małych zmian nowotworowych - mówi dr Skotnicki.
Na Rynku Głównym można było skorzystać z darmowych badań mammograficznych i usg piersi. W namiotach firmy Avon badania usg będą kosztowały 10 zł. Impreza "Rak. Wczesne wykrycie zwiększa szansę na życie" była także okazją, aby nauczyć się samobadania piersi, zmierzyć ciśnienie, skorzystać z porady lekarzy i Amazonek.
O godz. 12 ruszył marsz Amazonek wokół Rynku, a o godz. 15 uroczyście odsłonięto rzeźbę różowej wstążki, która zostanie umieszczona w Centrum Onkologii.

Od poniedziałku rozpoczął się w Krakowie "Różowy tydzień".
- Z budżetu miasta wykupione zostało 2 tys. badań mammograficznych, które dla mieszkanek Krakowa będą bezpłatne - informuje Krystyna Kollbek-Myszka, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta. (AM)

- Co roku na raka piersi zapada około 10 tysięcy kobiet, połowa z nich umiera. Jedyną możliwością poprawienia tych statystyk jest regularne badanie piersi. W większości przypadków same znajdujemy zmiany na piersiach. Na każdym kroku namawiamy więc do samokontroli. Bardzo łatwo można się tego nauczyć - przekonywała Grażyna Korzeniowska, prezes Krakowskiego Towarzystwa "Amazonki", które było współorganizatorem marszu.

- W pochodzie idą amazonki, które przeszły tę chorobę i chcą, aby wszyscy zobaczyli, że można z nią wygrać. Sama jestem dwadzieścia lat po operacji i mogę powiedzieć, że pokonałam tę chorobę. Poprzez tego typu imprezy chcemy dotrzeć do kobiet, dla których barierą psychiczną jest wejście do instytutu onkologii. Nie należy się załamywać chorobą. Zawsze trzeba mieć nadzieję na wyleczenie - mówiła prezes Korzeniowska.

Marszowi towarzyszyła impreza pod hasłem "Rak - wczesne wykrycie zwiększa szansę na życie". W jej trakcie konsultacji lekarskich udzielali specjaliści z Centrum Onkologii w Krakowie. W namiotach wykonywano badania USG piersi, natomiast w mammobusie - badania mammograficzne. Kobiety mogły się również nauczyć samobadania piersi, a amazonki - kobiety, które pokonały chorobę - udzielały porad i informacji.
W czasie imprezy odbyło się również uroczyste odsłonięcie rzeźby różowej wstążki - symbolu walki z rakiem piersi.
- Amazonki wiele dobrego zrobiły dla siebie oraz dla innych kobiet, które w przyszłości mogą być amazonkami. Ich zasługą jest przekonanie onkologów do zmiany nazwy choroby z raka sutka na raka piersi. Pod ich wpływem zmieniła się też technika operacyjna, która umożliwia wykonanie zabiegów odtwórczych po amputacji piersi - opowiadał prof. dr hab. Jerzy Mituś, kierownik Kliniki Chirurgii Onkologicznej Centrum Onkologii przy ul. Garncarskiej. Zalecał też, aby kobiety wykonywały badania mammograficzne piersi każdego roku oraz zachęcał do samobadania: - Nie ma jeszcze metod, które zapobiegłyby rakowi piersi. Jeżeli wykryje się minimalną zmianę we wczesnej fazie raka, daje to praktycznie gwarancje stuprocentowego wyleczenia oraz zachowania gruczołu piersiowego. Jeżeli guz nie przekracza jednego centymetra, to ponad dziewięćdziesiąt procent chorujących jest wyleczonych. (TYM)